Paralizatory
14 października 2007 roku na lotnisku w Vancouver poniósł śmierć Robert Dziekański, wobec którego został użyty taser – paralizator wystrzeliwujący elektrody w postaci dwóch małych igiełek, połączonych z urządzeniem za pomocą cieńkich przewodów. Mężczyzna zmarł w wyniku ataku serca.
Dziekański miał zostać obezwładniony taserem przez wysokie napięcie elektryczne o niskim natężeniu. Użycie tasera wobec niego zostało uznane przez sąd za nieuzasadnione, a nieszczęście wywołało publiczną dyskusję o legalności paralizatorów i ich postawiło pytanie, czy na pewno są bezpieczne?
Jak wygląda posiadanie paralizatora w Polsce? Czy dostępne nawet w sprzedaży internetowej paralizatory są bezpieczne i czy można ich używać w ramach samoobrony?
Czy paralizatory są legalne w Polsce?
Zgodnie z Ustawą o broni i amunicji (art. 11 § 7) pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku posiadania przedmiotów przeznaczonych do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej o średniej wartości prądu w obwodzie nieprzekraczającej 10mA. Ograniczenie wynika stąd, że kilkunastosekundowy przepływ prądu powyżej 20mA jest niebezpieczny dla zdrowia, a powyżej 70mA – dla życia.
Jak i gdzie kupić paralizator?
Paralizator powinien zostać zakupiony u oficjalnego, zaufanego sprzedawcy, który posiada w swojej ofercie sprzęt znanych producentów. Takim sklepem jest np. firma SpyShop, oferująca urządzenia do skutecznej samoobrony np. paralizator elektryczny Power 200. Paralizator możesz kupić także online, jednak nawet przy zamówieniu w sklepie internetowym musisz podać swój numer PESEL, wpisując go w formularzu zamówienia lub dyktując konsultantowi w rozmowie telefonicznej. Kurier lub listonosz, który dostarczy Ci zamówienie, może się również upewnić, że jesteś osobą upoważnioną do odbioru przesyłki dla osoby pełnoletniej.
Jak działa paralizator?
Paralizatory z wyższej półki działają nawet przez grubą warstwę ubrań, ale przeciętny paralizator będzie skuteczny dopiero przy kontakcie z powierzchnią skóry napastnika. Są zasilane bateriami alkalicznymi – przed zakupem sprawdź, czy sprzedawca dołącza je do zestawu, czy musisz je zakupić na własną rękę.
Kiedy na paralizatorze użytkownik naciska właściwy przycisk, w paralizator wytwarza impulsy elektryczne o wysokim napięciu (przeważnie od 200 000 V do 500 000 V, chociaż niektóre paralizatory mogą mieć nawet potencjał 2 000 000 V!), ale niskim natężeniu. Ładunek elektryczny przeskakuje między bolcami, jakimi zakończony jest paralizator. Wówczas obwód jest otwarty – jego zamknięcie następuje po kontakcie z ubraniem czy ciałem napastnika.
Czy paralizator jest bezpieczny?
Poprawnie użyty i legalny paralizator nie powoduje ani uszczerbku na zdrowiu, ani zagrożenia życia napastnika. Oczywiście nie wolno ich używać bezzasadnie przeciwko osobom starszym, kobietom w ciąży czy dzieciom.
Jeśli nie chcesz kupić paralizatora ze względu na samoporażenie prądem, zapomnij o tej irracjonalnej obawie. Paralizator jest też bezpieczny dla właściciela. Paralizatory posiadają tzw. zawleczki bezpieczeństwa (zabezpieczenie sznurkowe do założenia na nadgarstek), które sprawiają, że po ewentualnym wyrwaniu paralizatora z rąk ofiary niemożliwe będzie uruchomienie urządzenia – zawleczka pozostaje w Twojej dłoni, a jej wyrwanie dezaktywuje urządzenie. Z kolei przełączniki bezpieczeństwa zapobiegają przypadkowemu włączeniu się paralizatora w kieszeni użytkownika.
Paralizator nie powinien wypaść Ci z ręki – jego chwyt jest bardzo poręczny, a powierzchnia często chropowata dla lepszego trzymania w dłoni.
Paralizator a chory na serce napastnik
Trzeba przyznać, że paralizator może mieć poważne, a nawet tragiczne skutki u osób chorych na serce bądź noszących rozrusznik, jednakże trzeba pamiętać również o postawieniu się w miejscu drugiej strony. Ofiara napastnika nie ma zielonego pojęcia o ewentualnych chorobach agresora, a w sytuacji zagrożenia swojego zdrowia i życia ma prawo do obrona koniecznej. Może więc użyć legalnie zakupionego paralizatora zgodnie z jego przeznaczeniem.
Czy taser jest legalny i dostępny bez pozwolenia?
W Polsce można legalnie używać taserów, które generują prąd o natężeniu niższym niż 10mA – jako paralizatory są dostępne bez pozwolenia. Tasery z wyższej półki moga zawierać nawet funkcję latarki i głośnego alarmu. Kosztują oczywiście więcej niż zwykłe paralizatory – co najmniej kilkaset złotych.
Taser jest również trudniejszy w użyciu – powinno się nim celować w nogi, ramiona lub podbrzusze, nie należy celować taserem w głowę lub klatkę piersiową.
Tasery używane przez slużby mundurowe mogą generować prąd o wyższym natężeniu niż 10mA.
Jakie są skutki użycia paralizatora?
W zależności od czasu zetknięcia się paralizatora z ciałem napastnika urządzenie to wywołuje różne skutki dotykające układ nerwowo-mięśniowy. Zobaczmy je na przykładzie paralizatora elektrycznego Power Max 500 000 V, który działa nawet przez warstwę ubrań, co jest istotne jesienią i zimą, kiedy trudniej o odsłonięty skrawek ciała napastnika.
Porażenie krótkotrwałe paralizatorem Power Max 500 000 V trwa zaledwie 0,5 sekundy, a u porażonego powoduje skurcze, szok, zwiotczenie i ból mięśni. Porażenie średnie od 1 sekundy do 3 sekund skutkuje krótkotrwałym wstrząsem i utratą orientacji, co pozwala ofierze oddalić się na znaczniejszą odległość. Kilkuminutowy szok spowodujesz, jeżeli kontakt paralizatora z ciałem napastnika będzie trwał do 5 sekund. Wtedy agresor nie będzie mógł się szybko podnieść z upadku.
Użycie paralizatora dłuższe niż 5 sekund może spowodować poważne szkody na zdrowiu, dlatego lepiej używać paralizatora z przerwami, jeżeli agresor nie został obezwładniony po pierwszym „strzale”.
Jak używać paralizatora?
Paralizatora możesz używać wielokrotnie, musisz jedynie pamiętać o naładowaniu akumulatora bądź wymianie baterii.
Paralizator (podobnie jak gaz pieprzowy) noś w dostępnym bezproblemowo miejscu – nie na dnie plecaka czy torebki. Jego błyskawiczne dobycie w sytuacji zagrożenia powinno Ci umożliwić założenie zabezpieczenia sznurkowego na rękę, zwolnienie blokady i szybkie wymierzenie w stronę zbliżającego się lub trzymającego Cię w uścisku napastnika.
Tak nie mogę się doczekać czasów kiedy bedzie niemalnie pod kurtka jakiś mały pistolecik 12 mm a w bagażniku jakiś shotgun czy pompka .. Nie chce uciekać na ulicy przed mafia czy oorychami chce wymierzyć im sprawiedliwość…ludzie muszą wziąść sprawiedliwość w swoje ręce..No a z czasem opancerzylo by się autko.